Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Na początku lutego b.r., w odstępie kilku dni, do bocheńskiej komendy policji zgłosiły się kobiety, które na terenie Bochni padły ofiarą złodziei torebek. Sprawcy tych zuchwałych kradzieży działali z zaskoczenia i bardzo szybko, co w większości przypadków sprawiało, że pokrzywdzone nie były w stanie dokładnie zapamiętać i opisać sprawców. Bocheńscy policjanci bardzo szybko zareagowali na zaistniały problem, powołując grupę policjantów mających za zadanie ujęcie sprawców kradzieży.
Dzięki współpracy policjantów wydziału kryminalnego i dzielnicowych, udało się zatrzymać jednego ze złodziei na gorącym uczynku, a personalia drugiego sprawcy ustalono w trakcie dalszych czynności procesowych.
Zatrzymani mężczyźni to
mieszkańcy Brzeska, w wieku 21 i 17 lat. Jak udało się ustalić policjantom, mężczyźni przyjeżdżali do Bochni specjalnie, gdzie po krótkiej obserwacji swoich ofiar, którymi były kobiety, z zaskoczenia wyrywali im torebki i po ucieczce opróżniali je z pieniędzy, dokumentów i innych cennych przedmiotów.
Pierwszy ze złodziei, 21-latek został zatrzymany 8 lutego, na ulicy Leonarda, gdzie po wyrwaniu torebki 60 letniej kobiecie zaczął uciekać. Kobieta natychmiast zaczęła krzyczeć, co usłyszeli będący w pobliżu policjanci. Na widok uciekającego młodzieńca rozpoczęli pieszy pościg i po przebiegnięciu kilkunastu metrów zatrzymali sprawcę. Mężczyzna został przewieziony do bocheńskiej komendy, gdzie uczestniczył w dalszych czynnościach.
Dzień późnej w ręce policjantów trafił 17-latek, który 4 lutego, dwukrotnie usiłował wyrwać kobietom torebki, ale zamiaru swojego nie osiągnął, dzięki zdecydowanej postawie pokrzywdzonych.
Mężczyźni przyznali się do wszystkich 5 przypadków kradzieży, które miały miejsce między 2 a 8 lutego, na terenie Bochni. Podejrzanym grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 5
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.